O nie. Może i Liz ma lekko melancholijne spojrzenie, lecz romantyczka z niej żadna. Ta krnąbrna panna uwielbia małe kotki, kolorowe dziary i posłusznych chłopców. Za to porównania do Dity von Tesse ją nudzą.
Jako jedyna z zabawek posiada własny portret...
...to zaś tylko umacnia ją w przekonaniu, że jest lepsza od innych.  
 


 
  
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz